Absurdalne przepisy. Bez dowodu osobistego nie kupisz węgla.

Od polityków słyszy się zwykle, będziecie mieć ułatwienie, mnniej biurokracji, a jak wychodzi to w praktyce? O to jeden z przykładów. Absurd, takie słowo, przychodzi mi w pierwszej myśli, jeśli myśle o zakupie węgla. Wszystko przez absurdalne, według mnie przepisy, które weszły od 1 stycznia 2019 roku. Bez dowodu osobistego nie kupimy węgla zwolnionego z akcyzy.

Nie kupimy węgla jeśli nie będziemy mieć dowodu osobistego.

By kupić węgiel trzeba dowód!

Jak reagować na takie przepisy, które wymagają, by kupić „tonę węgla” trzeba mieć dowód? Śmiać się, płakać? Musiałem spojrzeć w kalendarz, czy naprawdę mamy 2019 rok, a nie system PRL.

Takie przepisy wymagające dokument z numerem dowodu i naszego PESEL, musimy przedstawić sprzedającemu węgiel. To nie tylko niedogodnść dla bezpieczeństwa naszych danych osobowych, ale również dla branży węglowej. Prosze sobie wyobrazić, ile biurokracji przybyło firmom, które sprzedają ten węgiel? Dodatkowa ilość dokumentacji, na pewno nie sprzyja przedsiębiorcy. A przecież tak dużo mówi się o udogodnieniach, dla małych firm, a ile jest małych rodzinnych składów węglowych?

Węgiel bez dowodu będzie droższy

Jeśli nie będziemy mieć przy sobie dowodu osobistego, lub jeśli np. będziemy bać się o nasze dane i ich nie podamy, to kupimy węgiel, ale będzie on droższy o akcyzę.